piątek, 31 lipca 2009

parę linków na dziś

Filmik na dziś - - polecam zwłaszcza fan(k)om Johnnego Deepa, Tima Burtona, Helenki i Alicji w krainie czarów :D


http://www.youtube.com/watch?v=DeWsZ2b_pK4&feature=fvsr


Piosenka na dziś:


http://www.youtube.com/watch?v=FG0-cncMpt8&feature=PlayList&p=585FC830074F3BE6&playnext=1&playnext_from=PL&index=1


Taniec na dziś ( sam taniec zaczyna się o 0:59 ;) )


http://www.youtube.com/watch?v=6Rqn05eaVvQ


Do jedzenia polecam kiłbaskę z grilla z grankami z masłem czosnkowym.

poniedziałek, 27 lipca 2009

harry p and spółka

Tak wiem, że jestem stara i że Harry P to bajka, ale cóz ja na to poradzę.

Opowiem Wam teraz historie naszej nocy z Harrym :D
W czwartek wieczorkiem pojechałam do Karoliny i do Ani - szłysmy razem do kina na godzine 0:01 a wcześniej postanowiłyśmy zrobić sobie maraton filmowo - potterowy.
Zaczęłyśmy oczywiście od pizzy i szklaneczki coli z rumem i wprowadziłyśmy Anię w temat ( ona miała nieszczęśliwe dzieciństwo, nie czytała Harrego. To normalnie niegodziwe jest, ale cóż)
Potem debatowałyśmy, którą część bedziemy oglądać - wyeliminowałysmy 3 pierwsze bo znamy je na pamięć więc została tylko czara ognia albo zakon. Ja oczywiście byłam za czarą ognia - jak ktoś nie wie dlaczego, juz wyjaśniam:

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic

ale stwierdziłam, że nie zniosę tego widoku:
Image and video hosting by TinyPic

wiec stanęło na Harrym i Zakonie Feniksa.

I powiem Wam, że to był błąd. Zakon faniksa to najnudniejsza część pottera jaka kiedykolwiek widziałam.
Akcja nudna jak falki z olejem, Harry zachowywał się jak emo - zastanawiałyśmy sie kiedy w koncu potnie się różdżką.

Jedynej rozrywki dostarczal nam Rob, kiedy od czasu do czasu pojawiał się we wspomnieniach jako Cedrick

Image and video hosting by TinyPic,
pojawiala się też baba w różowym :D, którą Karola nazwała Pink Bitch:

Image and video hosting by TinyPic Pasuje do niej jak ulała prawda?

Wyśmienity humor zawdzieczałyśmy sporej dawce rumu z colą. Był tak dobry, że nawet Harry nie mogł sie pogodzić z tym, że sie skończył

Image and video hosting by TinyPic

O 23 pozbierałyśmy się, spakowałyśmy wałówkę - czytaj dwa browary i suchą bułkę i udałyśmy się do kina na drugim koncu Katowic.

W kinie przeżyłyśmy fangirl moment, kiedy na big screen pojawil się nie kto inny jak:

Image and video hosting by TinyPic

byłysmy tak szczerze wzruszone, że Karolina krzykneła na całe kino z wrażenia, a ja nie zwróciłam uwagi na ten bitch face, którym Rob nas uraczył

I potem zaczął się film.
I naprawdę byłam szczerze zaskoczona. Przede wszystkim zdjęcia w tej części są super - sam początek, kiedy śmierciożercy napadaja na Londyn i burza Millenium Bridge - naprawdę dobra robota. Sa duże odstępstwa od książki, ta część zrobiła sie jakas taka bardzo miłosna

Zwłaszcza Ron był wyjątkowo uczuciowy:

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic

z tego wszytskiego nawet Hermiona zaczęła zwracać na niego uwagę:

Image and video hosting by TinyPic

Harry też miał tu the time of his life:

Image and video hosting by TinyPic

i nawet próbował być zabawny:

Image and video hosting by TinyPic

Zreszta nie tylko on:

Image and video hosting by TinyPic


Oczywiście pojawil sie Snape:

Image and video hosting by TinyPic

I Bellatrix:

Image and video hosting by TinyPic

W ogóle to musze powiedzieć, że Helenka robi grę w tym filmie:

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic

W trakcie seansu obaliłyśmy piwko, narobiłyśmy trochę wiochy i przede wszystkim dobrze sie bawiłyśmy.
Potem wracałyśmy na bosaka na Brynów :)

Chciałam powiedzieć, że to był epicki wieczór i chcę jeszcze raz :D
A teraz uciekam, bo znowu jestem spóźniona

spotkanie po latach

no ok, nie po latach, tylko po jakiś dwóch tygodniach, i co robimy ?;p
widok od strony mojejwidok od strony Asiura
ach ta współczesność ;p;p

czwartek, 23 lipca 2009

podróże małe i nieduże

tym oto postem chciałabym rozpocząć serię wakacyjnych opisów naszych eksapad ;)
zabawię się teraz w pioniera i opowiem o tym, co już się udało
pierwsza była Czarnogóra, kto nie widział jeszcze zdjęć to może je zobaczyć na picasie a opowieści będą na bieżąco uzupełniane
po drugie przeniosłam się ostatnio na parę dni do Jaworzna, a właściwie to na Dąb w Jaworznie, czyli już takie zupełnie krańcowe osiedle (wiecie, takie na którym po 21 asfalt zwijają i strach wychodzić bo może cię napaść jakiś szalony kurczak)
tak czy siak ten koniec świata okazał się całkiem miłym końcem świata, wypełniony został lenieniem się, a w przerwach byliśmy pojeździć na rowerach, prawie znaleźliśmy Dominikowi praktyki, zwiedziliśmy Tarkę i Grajdołek
i poznałam jedną miłą latarnię morską ;p

próbowano po mnie wysłać brygadę ratunkową, ale skończyło się na tym, że sama w końcu grzecznie przyjechałam do domu

a co u Was? ;)

czwartek, 9 lipca 2009

Każdy ma jakiegoś bzika:)))


[ASIURZE- zwracam honor- rozumiem już twoją Patisonomanię. Co oczywiście nie zmienia faktu że miło byłoby gdyby Twój procesor uczuć i emocji został opanowany przez bardziej namacalnego osobnika płci męskiej naszej rasy:) ]
[ Nawiasem mówiąc jak tak dalej pójdzie to mój nie przepadający za Star Trekiem i telewizją mężczyzna rzuci mnie na pożarcie gołębiom obsrańcom- bo uważa że nic nie robię tylko oglądam Star Treka- a to przecież nie prawda bo dzisiaj prawie poszłam biegać ale zaczęło lać:)]

No ale miałam pisać o swojej nieokiełznanej StarTrekomanii :) Póki co uwielbiłam wszystkoco dotyczy załogi statku Enterprise Star Trek The Next Generation A żebyście wiedzieli o czym do Was mówię to przedstawiam Wam najlepsza ekipę jaką Star Trek miał kiedykolwiek :)))

The Space. A final frontier... Theese are the Voyager Ship....:))))

Porucznik Geordie La Forge













Kapitan Jean-Luck Picard Komandor Komandor Beverly Crusher- lekarz pokładowy













Komandor Wiliam Riker i Doradca Deanna Troi













Komandor Worf ( Klingon)













Komandor Data ( zakochałam się w Androidzie:)))